Jak ministrowie podzielą dodatek motywacyjny dla mundurowych?

Prace nad nowelizacją tegorocznego budżetu dobiegają końca, a co za tym idzie zbliża się też moment wypłaty specjalnego jednorazowego dodatku, który rząd obiecał całej sferze finansów publicznych. Mundurowi postanowili uprzedzić rozwój sytuacji i przedstawili nadzorującym ich ministrom swoją propozycję tego, jak podział środków powinien wyglądać. Czy politycy wyjdą naprzeciw związkowym oczekiwaniom?

Dodatek motywacyjny dla budżetówki to jedna ze zmian jakie zapisano w nowelizacji tegorocznego budżetu. Od samego początku wzbudza on jednak sporo emocji wśród samych mundurowych. Krytyka dotyczy m.in. jednorazowego charakteru świadczenia czy tego, że nie do końca wiadomo jak wyglądać będzie podział przewidzianych w budżecie środków. Drugą z tych spraw mundurowi postanowili uzgodnić z właściwymi ministrami. Wysłali do nich pismo, w którym czytamy, że z uwagi na fakt, że “ustawa okołobudżetowa przewiduje uznaniowy rozdział środków na specjalny jednorazowy dodatek motywacyjny, istnieje możliwość wystąpienia dużego zróżnicowania w wysokości przyznawanych dodatków, co wobec uchwalonego dodatku mającego charakter bezpośrednio związany z wskaźnikiem waloryzacji, mogłoby powodować dodatkowe niezadowolenie funkcjonariuszy i pracowników podległych służb”. W związku z tym, mundurowi zwracają się z propozycją “uzgodnienia na poziomie resortów (MSWiA, MS, MF) rozdziału środków przeznaczonych na ten cel na etaty w sposób umożliwiający wypłatę w równej kwocie dla wszystkich funkcjonariuszy i pracowników służb”.

O jakich pieniądzach dla mundurowych w ogóle mowa? Z informacji, jakie tuż po podpisaniu porozumienia między rządem a Solidarnością przekazał redakcji InfoSecurity24.pl Bartłomiej Mickiewicz, szef Sekretariatu Służb Publicznych NSZZ “Solidarność” i przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa wynikało, że będą to kwoty tożsame z tymi, jakie trafić mają do pracowników całej sfery budżetowej, a więc powinny wynieść średnio na etat około 1125 zł. Mickiewicz dodawał też, że “ostateczny sposób rozdziału musi być uzgodniony ze stroną społeczną” i takie rozmowy prędzej czy później będą musiały się odbyć. Mundurowi postanowili więc najwyraźniej sami takie ustalenia zainicjować.

Czytaj więcej, źródło: infosecurity24.pl

Foto: Kancelaria Premiera (@PremierRP)/twitter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *